Czy kawa jest zdrowa? Obalamy mity, przedstawiamy fakty!
Nie tylko poprawia pamięć i koncentrację oraz polepsza nastrój, ale także zmniejsza ryzyko Alzheimera i Parkinsona, a nawet cukrzycy. To nie wszystko, co zyskujemy dzięki piciu kawy. Odpowiadamy na nurtujące wielu z Was pytanie, czy kawa jest zdrowa i jaki ma wpływ na organizm!
Przybyła do Europy prawdopodobnie w XVI–XVII wieku, w Polsce pojawiła się na przełomie wieku XVII i XVIII. Na początku uważana była jednak za wyjątkowo niesmaczną, a do tego szkodliwą. Z uwagi na wysoką cenę pijana była głównie przez elity.
Obecnie, jak podają statystyki, na całym świecie wypija się jej średnio 400 miliardów filiżanek rocznie! I tu pojawia się roztrząsana przez naukowców i dietetyków kwestia: kawa a zdrowie.
Zastanawiamy się, czy rzeczywiście wypłukuje ona z naszego organizmu składniki odżywcze, czy picie kawy zagraża rozwijającemu się w brzuchu matki dziecku, a także – czy powinno się z niej zrezygnować, będąc na diecie.
Wszystkie te pytania sprowadzają się do jednego: czy kawa jest zdrowa? Nasza odpowiedź brzmi – tak. Czas obalić związane z tym słynnym napojem mity, a przedstawić fakty, które udowodnią Ci, że wpływ kawy na zdrowie jest nie tylko korzystny, ale również nieoceniony.
Podstawowy wpływ kawy na zdrowie. Obalamy mity!
Czy wiesz, dlaczego tak chętnie sięgamy po filiżankę kawy? Nie chodzi tylko o jej smak, ale przede wszystkim o przyjemny, pobudzający kubki smakowe zapach. Odpowiedzialne za niego są zawarte w tym napoju związki lotne, jak pirole, pirazyny, furany, związki siarkowe oraz fenolowe.
I na tym jednak nasze przyjemne skojarzenia się wyczerpują, zaraz pojawia się bowiem wątpliwość, czy picie kawy jest zdrowe. Dlaczego?
Bo kawa odwadnia organizm
To tylko częściowo prawda – napój ten ma lekkie działanie moczopędne, ale wmawianie nam, że kofeina działa jak silny diuretyk, jest mocno naciągane. Jak wykazały badania opublikowane w „The International Journal of Sports Nutrition and Excersice Metabolism”, wpływ kofeiny na gospodarkę wodną organizmu jest podobny do oddziaływania zwykłej... wody!
Bo nadmierne picie kawy grozi zawałem
Jednym z najczęstszych zarzutów, jakie stawia się kawie, jest to, że powoduje ona nadciśnienie i choroby wieńcowe. Obalili to w 2017 roku chińscy naukowcy z Uniwersytetu w Guangzhou, którzy przeprowadzili metaanalizę 21 wcześniejszych badań. Jak oceniona została kawa? Zdrowa czy nie?
Okazało się, że nie tylko nie zwiększa ona ryzyka chorób serca, ale co więcej – umiarkowane spożycie tego napoju wręcz obniża niebezpieczeństwo wystąpienia chorób wieńcowych. Jest jednak pewne „ale” – taką zależność zaobserwowano tylko u kobiet.
Bo kawa wypłukuje magnez
Aby obalić ten mit, nie trzeba sięgać nawet do zagranicznych badań. Wystarczy wziąć do ręki książkę Łukasza Durajskiego Co na to lekarz? Mity przenoszone drogą szeptaną, by dowiedzieć się, że kawa sama zawiera magnez, i to w takiej ilości, że chociaż spożywanie napoju przyspiesza wydalanie wspomnianego pierwiastka, to kawa i tak uzupełnia jego braki.
Bo kawa podnosi poziom cholesterolu we krwi
I tu znów trochę mijamy się z prawdą. Eksperci z Wyższej Szkoły Rolniczej w Wageningen w Holandii spostrzegli, że tak działa wyłącznie kawa „niefiltrowana”. Zamiast więc zalewać zmielone ziarna wrzątkiem, zaparz kawę przy pomocy metody przelewowej i stosowanych tam filtrów.
Kawa zaparzona metodą przelewową zatrzyma na filtrach np. Cafestol zwiększający cholesterol
Bo kawa może powodować nieprawidłowy wzrost płodu a nawet poronienia
Wpływ kawy na zdrowie zarówno matki, jak i dziecka jest już od kilku lat dobrze znany – żadne badania nie wykazały zależności między spożyciem kofeiny a przebiegiem ciąży, a także występowaniem wad wrodzonych płodu.
Jak można przeczytać w artykule Używki w ciąży – kofeina, opublikowanym w „Journal of Education, Health and Sport” w 2015 roku, bezpieczna dawka kofeiny w ciąży to 200–300 mg na dobę, co oznacza 2–3 filiżanki niezbyt mocnej kawy.
2-3 filiżanki kawy dziennie, to bezpieczna dawka kofeiny dla kobiet w ciąży
Kawa – zdrowa czy nie? Przedstawiamy fakty!
Już wiesz, że nie jest niezdrowa, ale czy w takim razie kawa jest zdrowa? I to jak! Czas na garść faktów, które sprawią, że jeszcze chętniej sięgniesz w środku dnia po ten popularny napój.
W 2016 roku kilku naukowców, na czele z O.J. Kennedym, przedstawiło wyniki swoich badań w artykule Systematic review with meta‐analysis: coffee consumption and the risk of cirrhosis opublikowanym w „Alimentary Pharmacology and Therapeutics”. Dowiedli oni, że picie kubka kawy dziennie zmniejszyło ryzyko marskości wątroby u badanych o 22%, trzech kubków – o 57%, a czterech – aż o 65%.
Zaledwie rok później ci sami naukowcy po przeanalizowaniu wyników ponad 200 badań doszli do wniosku, że picie kawy poprawia także pracę układu sercowo-naczyniowego, zmniejszając ryzyko wystąpienia chorób serca.
A czy kawa jest zdrowa dla cukrzyków? Tu po odpowiedź musimy sięgnąć do badań holenderskich naukowców z National Institute for Public Health and the Environment, które zostały opublikowane w piśmie „Lancet”. Jak wynika z analizy, wśród badanych pijących 7 filiżanek kawy dziennie ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2 uległo redukcji o 50% (w porównaniu do osób spożywających zaledwie 2 filiżanki dziennie).
Jak jeszcze działa na nasz poziom cukru we krwi kawa? Zdrowie to również odpowiednia sylwetka. Zawarta w napoju kofeina zmienia insulinowrażliwość tkanek, wpływając na zwiększenie stężenia insuliny i glukozy. Dzięki temu nasz metabolizm przyspiesza, a tłuszcze rozkładane są szybciej, co sprzyja odchudzaniu. Nic dziwnego, że kawa jest częstym składnikiem preparatów na odchudzanie.
Nie tylko poprawia koncentrację i pamięć, ale również zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób Parkinsona i Alzheimera – tego dowiedli z kolei naukowcy z University of Illinois at Chicago. Redukcja ryzyka, w porównania do osób niepijących tego napoju, wynosiła około 30% – przy spożyciu 3 filiżanek dziennie (większa dawka nie miała już większego wpływu). Znacznie lepsze rezultaty uzyskano tu jednak u mężczyzn niż u kobiet.
W 1991 roku kawa znalazła się w grupie 2B Agencji Badań nad Rakiem (IARC) klasyfikującej substancje przypuszczalnie rakotwórcze dla człowieka. W 2016 roku informację tę jednak sprostowano – po przeanalizowaniu 1000 badań z ostatnich 25 lat przeniesiono napój do grupy 3 (niesklasyfikowane jako rakotwórcze).
Rok później analizy G. Alicandra, A. Tavianiego i C. La Vecchia wykazały, że spożycie kawy pomaga nawet zmniejszyć ryzyko wystąpienia niektórych odmian nowotworów, m.in. wątroby, jelita grubego, prostaty czy narządów mowy.
Czy kawa jest zdrowa? Odpowiedź ekspertów
Czy kawa jest zdrowa? Tak, ale nie każda. Jak przestrzega dietetyk Monika Maślej:
Sprawa komplikuje się, gdy w grę wchodzi kawa rozpuszczalna. Jest ona bardzo popularna – stanowi aż połowę tego, co w ciągu roku wypijają polscy kawosze.
Teoretycznie kawa instant powstaje z czystego, pozbawionego fusów naparu, więc powinna być zdrowa. W praktyce warto jednak sprawdzić, co dokładnie zawiera produkt, który kupujemy. Producenci coraz częściej stosują dodatki, które mają wydłużyć żywotność produktów lub poprawić ich smak.
Np. w składzie popularnych saszetek „3w1” znajdziemy olej palmowy. W 50% składa się on z tłuszczów nasyconych, które niekorzystnie wpływają na nasz organizm, m.in. zwiększając we krwi poziom szkodliwego cholesterolu LDL.
Kolejnym problemem jest wszechobecny syrop glukozowy – tańszy zamiennik cukru. Producenci darzą go szczególną sympatią ze względu na łatwą rozpuszczalność, brak krystalizacji i długi termin przydatności do spożycia. Jego nadużywanie prowadzi jednak do zaburzeń odczuwania głodu i sytości, sprzyjając rozwojowi otyłości oraz cukrzycy.
Jak zatem widzisz, o ile świeżo palona kawa może być bardzo korzystna dla naszego zdrowia, o tyle nie można już powiedzieć tego samego o innych rodzajach słynnego napoju.
Uzyskiwana ze skoncentrowanego ekstraktu poddawanego procesowi suszenia kawa rozpuszczalna zawiera mniej kofeiny, a także utrudnia wchłanianie żelaza. Może również być źródłem szkodliwego dla nas akrylamidu, który wydziela się podczas obróbki w wysokiej temperaturze.
Czy kawa rozpuszczalna jest zdrowa? Na pewno nie zaszkodzi, jeśli wybierzemy tę bez dodatków; będzie jednak pozbawiona wszystkich drogocennych właściwości kofeiny.
Należy pamiętać, że i kofeina ma swoje niepożądane skutki uboczne. Nadmierne spożycie kawy zwiększa objawy choroby refluksowej przełyku, a także stymuluje wydzielanie kwasu solnego, co może sprzyjać rozwojowi wrzodów żołądka. Spożywana w nadmiarze powoduje niepokój, nadpobudliwość oraz bezsenność. Nie wolno więc z nią przesadzać – zalecana dawka w ciągu dnia to 400–600 mg (1 filiżanka espresso zawiera ok. 57 mg kofeiny).
Ważne również jest to, by nie popijać kawą przyjmowanych leków, a także nie spożywać jej na pusty żołądek. Jak podkreśla dietetyk Monika Maślej:
Przygotowując kawę trzeba pamiętać jeszcze o jednej rzeczy – zbyt gorąca szkodzi. Regularne picie napoju o temperaturze przekraczającej 65 st. C może zwiększać ryzyko zachorowania na raka przełyku.
Czym zatem kierować się, wybierając idealną dla siebie kawę? Diabeł tkwi tu nie w szczegółach, ale w dodatkach. Im mniej, tym lepiej – najzdrowsza będzie więc, wypalona w kontrolowanych warunkach manufaktury, świeżo zmielona kawa z ekspresu lub przelewu. To, jaką kawę ziarnistą wybierzesz, zależy już wyłącznie od Twojego smaku.
Warto więc skorzystać z mniejszych ("Trzy wymiary smaku" Darvea) lub większych ("Trafiona szóstka" Darvea) zestawów, w których znajdziesz nie tylko różne kawy, ale przede wszystkim różne smaki i doznania, które pomogą Ci wybrać napój idealny.
Kawa – zdrowie w zasięgu filiżanki!
Nie zapominaj jednak, że kofeina ukrywa się także w innych produktach, jak Coca-Cola czy herbata. Musisz o nich pamiętać, wyliczając swoje dzienne spożycie. Zdecydowanie jednak najwięcej jej znajdziesz w kawie.
Wybierając tę ziarnistą i zaparzając świeżo mieloną, poprawisz swoje samopoczucie, koncentrację i pamięć. Czy wiesz, że to właśnie w tym napoju zawarte jest ok. 7000 różnych związków, w tym kwas chlorogenowy powstający w czasie intensywnego wysiłku fizycznego? Nie zastanawiaj się już, czy kawa jest zdrowa, tylko sięgaj z uśmiechem po kolejną filiżankę – z umiarem, w odpowiedniej temperaturze i bez szkodliwych dodatków.