Nasz przepis na odżywcze smoothie kawowe!
Poniedziałkowe poranki dają Ci w kość tak bardzo, że kawę i śniadanie najchętniej przyjąłbyś za jednym zamachem? Miło by było mieć co rano czas na precyzyjnie zaparzenie świeżego ziarna w ulubionej metodzie, ale jednak nie zawsze jest tak kolorowo. Jak temu zaradzić, nie rezygnując z intensywnego smaku i upragnionej dawki kofeiny? Smoothie kawowe na ratunek!
Wielu z nas ostatnie miesiące spędziło pracując w trybie home-office, ale tak szczerze, czy takie rozwiązanie czyni wczesną pobudkę łatwiejszą? Naturalnie ilu ludzi tyle opinii, ale nam osobiście wydaje się, że wręcz utrudnia. Skoro nasza droga do biura sprowadza się do dystansu między łóżkiem a biurkiem, to jak zmotywować się do wstania szybciej niż 5 minut przed wskazanym czasem? A przede wszystkim, jak w tych 5 minutach znaleźć czas na kawę i śniadanie?
Smoothie kawowe – pomysł na pyszne drugie śniadanie
Smoothie jest świetnym rozwiązaniem dla takich problemów. Wrzucamy do blendera ulubione owoce, słodkie dodatki, trochę jogurtu i mamy pyszne i pożywne śniadanie, po którym na dodatek można szybko posprzątać.
A skoro jesteście na naszym blogu, to wiadomo, jak muszą się skończyć te rozważania – smoothie kawowe! Przepis, który dzisiaj zaproponujemy będzie prosty, ponieważ zależy nam na krótkim czasie przygotowania, jednak nic nie stoi na przeszkodzie, aby potraktować go jako punkt wyjścia do dalszych eksperymentów, kiedy uda się Wam znaleźć wolną chwilę ;)
Smoothie kawowe według naszego przepisu ma około 150 kcal, ale dokładna wartość będzie oczywiście zależeć od proporcji, na które się zdecydujecie oraz ewentualnych eksperymentalnych dodatków (do których gorąco zachęcamy! przełamywanie rutyny podczas siedzenia w domu czyni cuda!).
Przepis na odżywcze smoothie kawowe
Powstrzymaliśmy wodze fantazji, tak aby nie uczynić rozwiązania problemu szybkiego śniadania bardziej skomplikowanym, niż „zwykłe” śniadanie ;), ale to nie znaczy oczywiście, że poszliśmy na jakikolwiek kompromis w kwestii smaku! Jeżeli chodzi o smak, to nigdy nie pogodzimy się z półśrodkami! Przechodząc do rzeczy – co będzie nam potrzebne, aby przygotować kawowe smoothie?
Składniki:
- filiżanka mocnej kawy (espresso z ekspresu automatycznego lub kawiarki)
- banan
- ¼ filiżanki płatków owsianych
- łyżka gorzkiego kakao
- łyżka lnu
- szczypta cynamonu
- filiżanka mleka
- łyżeczka miodu
Składniki są obliczone na jeden „serving” naszego smoothie z kawą. Jeżeli chcecie przygotować smoothie dla dwóch osób, użyjcie po prostu dwa razy tyle każdego z nich. Przejdźmy jednak do samego przepisu.
- Wieczór wcześniej zaparzcie pełną filiżankę mocnej kawy (co do tego jakie ziarno wybrać, zastanowimy się jeszcze poniżej) i po ostygnięciu wlejcie do foremki do kostek lodu, a następnie zostawcie na noc w zamrażarce
- Wszystkie składniki wrzucamy do blendera i miksujemy aż do uzyskania jednolitej konsystencji
- Opcjonalnie doprawiamy miodem tak aby uzyskać pożądany poziom słodyczy
I gotowe! Przelewamy do wysokiej szklanki i już możemy czelendżować dedlajny na asapie :-).
Smoothie kawowe to smaczna i ożywiająca propozycja na poranek i nie tylko
Która kawa wzbogaci nasze smoothie kawowe
Jakie ziarno najlepiej sprawdzi się do przygotowania kawy, która w znacznej mierze wpłynie na to jak smakować będzie nasze smoothie kawowe? W naszym smoothie, nawet w tej bazowej wersji, pojawia się sporo intensywnych smakowo składników, które nawet w takich proporcjach przykryłyby kawę o subtelnym smaku. W związku z czym trzeba postawić na coś mocniejszego!
Brazylia Santos to prawdopodobnie jeden z najbardziej znanych kawowych klasyków. I tym razem nas nie zawiedzie! Najlepiej sprawdzi się w tym wypadku w wersji ciemno palonej, co pozwoli uzyskać jeszcze intensywniejszy smak espresso.
Znikoma kwasowość, klasyczna orzechowa gorycz oraz wysoka zawartość kofeiny uczynią z tej południowo-amerykańskiej kawy idealny wybór jako podstawę, dzięki której smoothie kawowe będzie nie tylko pożywnym, ale i pobudzającym smakołykiem!
Kiedy pić smoothie kawowe?
Skoro wiemy już jak zrobić smoothie kawowe, pozostaje pytanie, z czym i kiedy najlepiej je pić? Według nas, smoothie najlepiej sprawdza się jako szybkie śniadanie, kiedy nie mam ochoty albo możliwości spędzać w kuchni zbyt wiele czasu.
Raczej odradzalibyśmy je popołudniami, ponieważ zawarta w nim kawa mogłaby potem skutkować problemami ze snem, a te z kolei kłopotami ze wstawaniem... i tak toczyłoby się błędne koło. A staramy się przecież przez to smoothie uczynić nasze poranki, bardziej (wybaczcie, nie sposób się powstrzymać…) „smooth”.
Co do tego z czym je podawać, najlepiej sprawdzi się ono w roli samodzielnej przekąski, ponieważ zawarte w nim produkty sprawiają, że jest bardzo sycące samo w sobie. Jeżeli chcielibyście przygotować sobie w ramach drugiego śniadania coś mniej ekspresowego, ale utrzymanego w podobnie kawowych klimatach smakowych, to polecamy zajrzeć na przepisy na naszym blogu. Na pewno znajdziecie coś dla siebie! Co powiecie np. na babkę kawową?
Wasza dzienna dawka odżywienia i pobudzenia w jednym posiłku
Smoothie, które dzisiaj opisaliśmy pomaga nam pogodzić nasze dwie wielkie pasje, czyli naturalnie kawę oraz kulinarne eksperymenty. Smoothie jest bardzo wdzięcznym tematem do eksperymentów, przede wszystkim dlatego, że bardzo trudno je zepsuć ;).
My regularnie decydujemy się na takie kawowe, ponieważ lubimy sprawdzać jak nasze ziarna sprawdzają się nie tylko w roli tradycyjnego naparu, ale i jako pełnoprawny składnik najróżniejszych potraw. Oczywiście zdarzają się nam również smoothie owocowe, bo żywe barwy napoju poprawiają nastrój równie intensywnie, co bogaty smak i intensywny aromat.
W kwestii tradycyjnych owocowych miksów nie będziemy Wam jednak doradzać, bo wolimy pisać o tym owocu, na którym znamy się najlepiej, czyli na wiśni kawowca! Jeżeli macie jednak swój sprawdzony przepis na smoothie, z kawą czy bez, to chętnie przetestujemy, dajcie znać komentarzach!
A tym czasem zapraszamy Was do sprawdzenia asortymentu naszego sklepu pod kątem kawowych (czy też herbacianych!) odkryć, które pozwolą na urozmaicenie spędzanego w domu czasu. Razem damy radę coraz krótszym i chłodniejszym dniom!