Ciasto kawowe, które zawsze się udaje. Poznaj nasz przepis!
Cukiernicze wypieki są nieodzownym kompanem dobrej kawy. Kawa z manufaktury zasługuje jednak na coś więcej niż sklepowy placek czy babkę „z proszku”. Jak przygotować własne, rzemieślnicze ciasto kawowe? To prawdopodobnie jeden z trudniejszych przepisów, które opublikowaliśmy na blogu, ale wszystko dokładnie wyjaśnimy. Zaczynajmy!
Nie zniechęcajcie się tą trudnością! Wystarczy bacznie przestrzegać wszystkich punktów przepisu, a ciasto z kawą na pewno się uda. Poza tym po dobrym espresso nie ma przecież rzeczy niemożliwych ;). Na przepis na ciasto kawowe, z którego będziemy dzisiaj korzystać składa się kilka „faz”, więc dobrze wygospodarować sobie na pieczenie nieco więcej czasu.
Kawowiec. Ciasto, które podbije serca miłośników kawy
Ciasta kawowe często opierają się na kawie rozpuszczalnej, którą łatwiej przygotować i wykorzystać w kremie niż kawę ziarnistą. Pomyślcie jednak jaką satysfakcję da Wam przygotowanie go „od zera”. Dobór ziarna, którego użyjecie do przygotowania kawy w tym przepisie pozwoli Wam dostroić smak na poziomie nieosiągalnym z kawą instant ;)
Przeczytaj także: Sprawdzony przepis na prostą i pyszną babkę kawową
Jak zrobić ciasto kawowe - przepis krok po kroku
Przepis jest dosyć długi, więc dobrze mieć go pod ręką, kiedy będziecie piec. Nie ma jednak konieczności drukowania go. Korzystając z jego cyfrowej wersji zmniejszymy nieco nasz ślad węglowy, a poza tym zapisany jako zakładka w przeglądarce przepis nie zgubi się, ani nie zamoczy.
Składniki:
Ciasto:
- 5 jajek
- ¾ szklanki cukru
- ¼ szklanki kakao
- ¾ szklanki mąki orkiszowej
- ¼ szklanki skrobi ziemniaczanej
Krem kawowy:
- 500 gram serka mascarpone
- 1 szklanka śmietanki 30% lub 36 %
- 3 łyżki zaparzonej mocnej kawy (podwójnego espresso lub zaparzonej w kawiarce z 3 łyżeczek kawy)
- 5 łyżek cukru pudru
Poncz kawowy:
- ⅔ filiżanki mocnej kawy
Polewa:
- 1 tabliczka prawdziwej gorzkiej czekolady
- 1 spora łyżeczka oleju kokosowego
- 1 płaska łyżeczka zmielonej kawy
Sposób przygotowania:
- Wszystko zaczyna się od parzenia dobrej kawy. Jeśli masz domowy ekspres do kawy najlepiej sprawdzi się kawa czarna z podwójnego espresso. Możesz również zaparzyć 3 łyżeczki kawy… w kawiarce. Jedna filiżanka wystarczy na krem jak i na poncz do ciasta. Odstawiamy ją do ostygnięcia
- Po przygotowaniu kawy nagrzewamy piekarnik do 180 C i przygotowujemy blachę. Najlepiej sprawdzi się kwadratowa lub zwykła prostokątna.
- Kolejnym krokiem jest przygotowanie biszkoptu. Do jednej miski odmierzamy odpowiednią ilość mąki orkiszowej, ziemniaczanej i kakao. Przesiewamy wszystko razem przez sitko.
- Białka ubijamy ze szczyptą soli aż będą gęste. Po trochu dodajemy cukier i ciągle miksujemy - gdy piana będzie już mocno gęsta i lśniąca dokładamy żółtka i ponownie mieszamy przez chwilę.
Gdy białka długo nie chcą się ubić dodajemy soku z cytryną
- Następnie dodajemy mieszankę mąk z kakao i mieszamy na małych obrotach tylko do momentu połączenia się składników.
Mąki i kakao wsypujemy małymi porcjami, aby nie powstawały grudki
- Gotową masę przelewamy na brytfankę i pieczemy przez około 30 minut – sprawdzamy patyczkiem, czy biszkopt jest gotowy.
- Upieczony biszkopt odstawiamy do przestudzenia w blaszce i dopiero, gdy będzie zimny, to przekrajamy go na trzy części. W przypadku prostokątnej dużej blachy przekrajamy go jeszcze na pół (wtedy wystarczy każdą połówkę przekroić jeszcze wzdłuż raz i w ten sposób uzyskamy 4 kwadratowe blaty)
- Kolejnym krokiem będzie przygotowanie masy.Zimny serek i śmietankę przekładamy do miski i miksujemy na sztywną, puszystą masę. Pod koniec ubijania dodajemy cukier puder. Na końcu dodajemy wystudzoną kawę (3 łyżki) i delikatnie
- Teraz czas na złożenie wszystkiego w jedną całość. Wyciągamy pierwszy blat i ponczujemy go kawą, następnie smarujemy gotową masą. I znów nakładamy biszkopt i ponczujemy oraz nakładamy masą. Jeśli biszkopt był pieczony w kwadratowej blaszce kończymy na nałożeniu trzeciej części. Jeśli piekliśmy w prostokątnej to nakładamy jeszcze jeden raz masę i kolejny czwarty biszkopt.
My zrobiliśmy ciasto w formie kwadratowej, ale smacznie wyglądać będzie również w okrągłej
- Ciasto czekoladowe może już powędrować do lodówki. A nam zostało tylko przygotowanie polewy. W małym garnku roztapiamy połamaną czekoladę wraz z łyżeczką oleju kokosowego oraz zmieloną kawą. Mieszamy do momentu jednolitej konsystencji.
- Polewę wylewamy na schłodzone ciasto i z powrotem wkładamy do lodówki
Na polewę można wysypać ulubione pokruszone orzeszki
- Gdy ciasto chwilę „poleżakuje” w lodówce nabiera wtedy idealnej konsystencji.
Uff, kawał roboty! Pozostało jeszcze jedno, zasadnicze pytanie. Jakiej kawy użyjemy w przepisie? Teoretycznie kawa jest wykorzystywana w tym przepisie w trzech różnych postaciach, więc moglibyśmy skorzystać z różnych ziaren, tak aby wprowadzić jak najwięcej ciekawych aromatów do ciasta. Biorąc jednak pod uwagę, że w cieście używamy też kremu mascarpone, cukru, kakao i czekolady, nie ma co liczyć na to, że subtelne nuty naszych ziaren będą wyczuwalne w końcowym produkcie.
Potrzebujemy więc bardzo intensywnego ziarna. Najlepiej, jeżeli zarówno do kremu, ponczu, jak i polewy, użyjemy tego samego, dzięki czemu jego najmocniejsze nuty będą miały szansę wybrzmieć w ostatecznym smaku naszego ciasta. Na jakiej kawie oprze się więc nasz kawowiec? Ciasto czy filiżanka, w ofercie naszej manufaktury znajdziecie ziarno na każdą okazję!
Zaproponujemy Wam w tym razem ziarno sprawdzone w bojach o smakową obecność. Sprawdziło się w domowym syropie, jak i w licznych wypiekach. Nikaragua SHG! Temu ziarnu nie straszne pozostałe, intensywne smaki. Dobrze zbalansuje słodycz całości i z pewnością zaznaczy swoją obecność na talerzyku!
Przeczytaj także: Jak przechowywać kawę, by jak najdłużej zachowała najlepszy smak?
Czy ciasto z kawą do kawy to przesada? Absolutnie nie!
Dla nas im więcej kawy tym więcej radości :-). Jeżeli Wy znaleźliście się na blogu kawowej manufaktury, to zapewne podzielacie nasze zdanie. Zestawiajcie więc kawowca z dowolną kawą na jaką przyjdzie Wam ochota!
Z naszej strony polecalibyśmy jednak espresso, ponieważ napar z metod przelewowych może okazać się zbyt subtelny w smaku, aby zaprezentować się w całej okazałości przy tak intensywnym smakowo cieście. A jeżeli espresso zrobicie na tym samym ziarnie, którego użyliście podczas przygotowania ciasta, to może podbić jego smak w naprawdę interesujący sposób!
„Mam ochotę na chwileczkę zapomnienia...”
Z naszym kawowcem zapomnienie gwarantowane ;). Jeżeli zdecydujecie się zmierzyć z tym lub dowolnym innym z naszych przepisów, koniecznie dajcie znać, jak wyszło, i którego ziarna użyliście. Z chęcią dowiemy się, która z naszych kaw zadziałała dla Was w danym kontekście! A jeżeli posługujecie się Instagramem i zdecydujecie się pochwalić swoim wypiekiem, koniecznie nas otagujcie (@kawadarvea). Wasze zdjęcia pokazujące, gdzie i w jakiej formie kończą ziarna z naszej manufaktury zagrzewają nas do pracy w jesiennej szarzyźnie ;).