Kawa po turecku - przepis naszego baristy!
Türk kahvesi - brzmi jak nazwa egzotycznego dania, ewentualnie pustynnego wiatru, bardziej niż jak niszowa metoda zaparzania kawy. Niszowa? Przecież kawa po turecku to po prostu zalanie zmielonych ziaren wrzątkiem, prawda? Wyjaśnimy dziś z czym na świecie kojarzona jest kawa po turecku. Przepis też się znajdzie!
Proces przygotowywania tradycyjnej kawy tureckiej jest trochę bardziej skomplikowany niż to, co zwykło się potocznie określać jako kawę turecką w naszej kulturze. Kawą po turecku, przynajmniej w naszych stronach, nazywało się po prostu zmielone ziarna zalane wrzątkiem, potem ewentualnie posłodzone. Taka metoda nieco przypomina to, jak faktycznie robi się kawę turecką, jednak przepis, który Wam dzisiaj zaprezentujemy będzie nieco bliżej jej korzeni - przez co odrobinę bardziej skomplikowany, ale bez strachu - wszystko dokładnie wyjaśnimy!
Spróbujemy opowiedzieć Wam dzisiaj jak przygotować intensywną i smaczną kawę w ten sposób. Jak zrobić kawę po turecku? Najpierw poznajmy trochę z jej historii!
Kawa turecka powinna tak naprawdę nazywać się… kawą jemeńską! To z Yemenu właśnie kawa przybyła na teren ówczesnej Turcji w okresie Imperium Osmańskiego. Sami mieszkańcy Turcji podobno po dziś dzień nazywają tak przyrządzony napar kawą arabską z uwagi na to, że właśnie z terenów arabskich przybyła do nich ta tradycja.
Przeczytaj także: Kawa mrożona. Poznaj 3 pomysły, które pokochasz!
W Polsce kawa po turecku pojawiła się dużo wcześniej niż można by się było spodziewać, bo w XVII wieku. Niestety poeta, który pierwszy o niej wspomniał, Jan Andrzej Morsztyn, zdecydowanie nie był jej fanem.
„Napój, jak brzydka trucizna i jady,
Co żadnej śliny nie puszcza na zęby,
Niech chrześcijańskiej nie plugawi gęby…”
Brzmi jak opis nieprzyjemnego, ściągającego i wysuszającego mouthfeelu. Rozumiemy więc tę niechęć! Poeta niestety najwyraźniej nie wiedział, że można temu zaradzić balansując nieco lepiej ekstrakcję podczas parzenia :-).
My na szczęście nie poddaliśmy się po pierwszych eksperymentach i pokażemy Wam jak przygotować orientalny delikates jakim jest kawa po turecku. Przepis jest dosyć ogólny, ponieważ metoda jest bardzo stara i powstała długo zanim w przyrządzaniu kawy zaczęto przeprowadzać dokładne obliczenia. Zaufajcie swoim intuicjom!
Czego potrzebujesz aby zrobić kawę po turecku?
No dobra, to jak przygotować się do parzenia? Przede wszystkim potrzebny będzie nam:
- tygielek, czyli drobne żelazne naczynie, które możemy naprawdę tanio kupić w sieci.
- cukier, kardamon, cynamon - doprawianie naparu przyprawami to w wypadku kawy tureckiej element tradycji!
Kawa zaparzona w tygielku - efekt finalny
Najważniejsza w całym przepisie jest oczywiście…
- kawa - nie ma wyraźnych wskazań co do rodzaju ziarna jakiego należy używać, aby kawa parzona po turecku była zgodna z tradycją. Jednak dla zachowania klasycznych smaków najlepiej, aby było to ziarno o tradycyjnym, czekoladowo-orzechowym smaku, wypalone w stopniu średnim, bądź na ciemno, ponieważ będziemy je obrabiać w bardzo wysokich temperaturach. Doskonale w tej sytuacji może sprawdzić się nasza kawa Mexico Altura.
Do zaparzenia kawy w tygielku wybierz raczej ziarna o tradycyjnym orzechowo-czekoladowym smaku - w średnim paleniu
Ziarno do tej metody musi być bardzo drobno zmielone (drobniej niż pod espresso!), ponieważ naparu na żadnym etapie się nie filtruje. Takie mielenie można uzyskać na większości ręcznych młynków na bardzo drobnych ustawieniach. Pamiętajcie jednak aby sprawdzić w instrukcji swojego młynka jakiego najniższego ustawienia można używać bez obaw o żarna! Intuicyjnie chciałoby się to robić na kilku pierwszych „klikach”, co może być niestety zgubne dla urządzenia.
W niektórych sklepach można natrafić na gotową, zmieloną kawę po turecku. Odradzamy ją jednak z tego samego powodu co wszystkie inne zmielone przed zamówieniem kawy w sytuacji, kiedy nie znamy palarni, z której wychodzi produkt. W pyle, szczególnie tak drobnym jak w wypadku kawy tureckiej, ukryć można wszelkie wady ziarna, które w wypadku kawy ziarnistej dostrzeżemy gołym okiem.
O wadach ziarna jeszcze kiedyś napiszemy, a na razie zachęcamy do przygotowywania kawy tureckiej na naszych ziarnach, za jakość których ręczymy!
Kawa po turecku - przepis naszego baristy
Mamy więc bardzo drobno zmielone ziarno, przyprawy, cukier i tygielek. Co dalej? Do dzieła...
Przepis na kawę po turecku:
- Do tygielka wsypujemy jedną, czubatą łyżeczkę kawy i dwie łyżeczki cukru, na każdą filiżankę kawy, którą chcemy uzyskać w procesie.
- Dosypujemy przypraw - sugerujemy zacząć od dwóch szczypt na jedno zaparzenie, a następnie zmniejszać lub zwiększać ich ilość w zależności od upodobań.
- Zalewamy tygielek prawie do pełna chłodną wodą.
- Teraz bardzo ważny etap - zaczynamy podgrzewać kawę na kuchence, jednocześnie pilnując, aby nie zaczęła ona wrzeć
- Kiedy zobaczymy, że kawa się gotuje, odstawiamy ją do ostygnięcia, a następnie znowu podgrzewamy ją tak, aby nie doprowadzić do wrzenia - ten proces powinniśmy powtórzyć dwa razy tak, aby uzyskać jak najgęstszy, zredukowany wywar.
- Przed nalewaniem kawy (najlepiej do drobnych filiżanek!) należy trochę zaczekać, aby fusy opadły na dno. Podczas rytuału jakim jest parzenie kawy po turecku nie filtrujemy naparu przed piciem, trzeba więc przyłożyć do tego nieco uwagi!
Gotowe! Zachęcamy do eksperymentowania z proporcjami, bo jak widzicie w przeciwieństwie do innych naszych przepisów nie podaliśmy tu dokładnej gramatury składników. Arabowie będący autorami tej metody dali radę bez wag skalibrowanych do piątego miejsca po przecinku - Wam też się powinno udać!
Z czym podawać kawę po turecku?
Jak widać nie najprostszą metodą jest tzw. kawa po turecku. Przepis wymaga nieco więcej poświęcenia i czasu niż codzienne metody, do których jesteśmy przyzwyczajeni. Dlatego lepiej stosować ten przepis na deser, albo jako dodatek do bliskowschodnich dań. Kawa turecka swoją intensywnością dobrze współgra z pikantno-kwaśnymi smakami takiej kuchni.
Przeczytaj także: Kiedy pić kawę? Odpowiadamy na najczęstsze pytania
Świetnie sprawdzi się też z baklawą (chociaż w jej wypadku warto zredukować ilość cukru przygotowując kawę), czy też ze zwyczajnym szybkim ciastem do kawy. W kwestii przepisów na takie ciasta mamy już kilka sugestii - zapraszamy do naszego artykułu na ten temat!
Skosztuj smaku orientu we własnym domu!
Mamy nadzieję, że zdecydujecie się na próbę zaparzenia kawy po turecku! Nie jest to najłatwiejsza metoda, jednak po dopracowaniu jej zgodnie z własnym smakiem, zdecydowanie jedna z najbardziej satysfakcjonujących. W razie niejasności, piszcie, chętnie pomożemy! Zarówno z doborem ziarna z naszej oferty, które sprawdzi się jako kawa po turecku, jak i z dokładnym wyjaśnieniem przepisów z tej czy innych wspomnianych w naszych artykułach metod.
A teraz wybierz odpowiednie ziarna naszej kawy (tu przejdziesz do sklepu) i przygotuj się do zaparzenia jej w ten wyjątkowy sposób.