Fika, czyli kilka słów o tym, jak pije się kawę w Szwecji
- Godmorgon, kära läsare!
Tak zapewne zacząłby ten artykuł mieszkaniec Szwecji, jeżeli pisałby na tym blogu. Szwedów jednak w naszym zespole (jeszcze!) nie mamy, ale kilku fanów skandynawskiej kultury i przyrody się znajdzie ;-). W związku z tym, opowiemy Wam dzisiaj o istotnym elemencie kawowej kultury, jakim jest szwedzka fika!
Tradycyjnie kawę zwykliśmy kojarzyć raczej z południem Europy niż z daleką północą, jednak statystyki nie kłamią. Szwecja według większości źródeł znajduje się w pierwszej piątce w kwestii spożycia kawy pośród krajów europejskich.
Kawa cieszy się w Szwecji (a także całej Skandynawii) sporą popularnością zarówno ze strony awangardowych producentów, jak i konsumentów nie zaprzątających sobie głowy alternatywnymi metodami parzenia. Na jednej ulicy możemy czasem znaleźć firmową kawiarnię rzemieślniczej palarni popularnej w całej Europie vis-a-vis lokalu należącego do popularnej sieci, która bynajmniej nie zajmuje się kawą specialty.
PRZECZYTAJ TEŻ: Skąd pochodzi kawa? To nie takie oczywiste!
Czy fika może odbyć się w obu wspomnianych lokalach? A może w żadnym z nich? Zaraz się przekonamy!
Fika - szwedzka tradycja picia kawy
Kawa w Szwecji pojawiła się w drugiej połowie XVII wieku, jednak popularność w szwedzkim społeczeństwie zyskała dopiero w wieku XVIII. Przez pewien czas, podczas panowania króla Gustava Trzeciego, picie kawy stało się pośród Szwedów symbolem ruchu oporu!
Obawiający się spiskujących podczas kawiarnianych spotkań poddanych monarcha próbował prawnie zakazać importu i spożywania kawy, jednak bez większych rezultatów. Można więc powiedzieć, że szwedzkie przywiązanie do kawy wyrosło na niechęci społeczeństwa do władzy, która na za dużo sobie pozwala ;-).
Fikuśna etymologia – czyli co Szwed ma na myśli, gdy „fika”
Fika, to w wolnym tłumaczeniu „przerwa na kawę”. W języku szwedzkim używa się tego słowa zarówno jako rzeczownika, jak i czasownika. Kiedy więc Szwed mówi „Vi fikade bara” oznacza to tyle co kawosz z nad Wisły mówiący „A tak tylko sobie kawkowaliśmy”, a kiedy ktoś pyta „Ska vi ha en fika?” to można to przetłumaczyć jako „Masz może ochotę na kawę?”.
Tradycja przerwy kawowej wywodzi się ze szwedzkiej kultury pracy rolniczej. Szwedzcy rolnicy mieli wyznaczone godziny, kiedy mogli odpoczywać od obowiązków wynikających z ich pracy, a stopniowe kultywowanie tych przerw doprowadziło fikę do jej dzisiejszej formy.
Fika, to w wolnym tłumaczeniu „przerwa na kawę”. Na łonie natury? Czemu nie!
Nieodłączna podstawa szwedzkiego społeczeństwa
Czym jeszcze charakteryzuje się fika? Szwecja to kraj kojarzący się raczej z chłodnym klimatem, co poniekąd przekłada się również na stereotypowy pogląd na stosunek Szwedów do życia towarzyskiego. Wśród młodzieży są to już zanikające cechy, ale wśród starszych członków społeczeństwa widać jeszcze pewną społeczną introwertyczność.
Często zdarzało się więc, że jedynym społecznym rytuałem, w którym uczestniczyli robotnicy była właśnie pracownicza fika. Kawa okazała się więc spoiwem łączącym nawet preferujących samotność potomków wikingów!
W domu, w kawiarni, w pracy - gdzie odbywa się fika?
Rozróżnienie domu, pracy i kawiarni może się nam wydawać nieco nieaktualne, ponieważ w większości przypadków, w ubiegłym roku nasze mieszkanie stało się każdą z tych rzeczy po trochu. Wspominając jednak lepsze czasy, podejdźmy do sprawy czysto teoretycznie.
Fika wywodzi się z kultury pracy, tak więc nominalnie odbywa się ona w miejscu pracy, niezależnie od tego czy jest to ogromny magazyn, czy też dostojne biuro w centrum Sztokholmu. Każdy pracownik ma prawnie zagwarantowane dwie tego typu przerwy dziennie.
Pojęcie to nie jest jednak przez większość Szwedów uważane za konkretną tradycję z wyraźnymi zasadami, tak więc fika może odnosić się zarówno do przerwy w pracy, jak i do weekendowego spotkania przyjaciół. Jedyną stałą wydaje się być obecność naszego ulubionego naparu oraz drobnych słodkich wypieków.
Co podaje się do kawy podczas fiki?
W idealnym świecie podaje się ciepłe kanelbullar, czyli słynne bułeczki cynamonowe oraz kaffebrod, czyli słodki wypiek przypominający nasze ciasto drożdżowe. W świecie realnym nie jest tak pięknie, ale nadal miło ;-). W niewielkich firmach niepisana zasada mówi, że co kilka dni inny pracownik przynosi po prostu ciastka lub owoce, którymi dzieli się z pozostałymi pracownikami. Brzmi znajomo? Prawda! Ktoś na pewno przyniósł coś u Was w pracy ostatnio coś by się podzielić albo doświadczyliście tego wcześniej :)
W idealnej rzeczywistości do kawy w Szwecji możemy podać np. kanelbullar, czyli słynne bułeczki cynamonowe oraz kaffebrod czyli słodki wypiek przypominający nasze ciasto drożdżowe. My zastąpiliśmy to rogalikiem :)
PRZECZYTAJ TEŻ: Masz ochotę na szybki deser? Zrób muffinki kawowe!
A jak ma się do tego sama kawa? Fika to raczej spotkanie towarzyskie, niż degustacja ziaren specialty, tak więc najczęściej jest to po prostu poczciwa rozpuszczalna, chyba że komuś trafi się szef kawosz lub nieco większe biuro z zapleczem gastronomicznym.
A co po fice?
Jakimi jeszcze tradycjami kulinarnymi może pochwalić się Szwecja? Kawa, co może być zaskakujące, jest jednym z niewielu produktów spożywczych z którymi Szwedzi mają konkretne skojarzenia co do tradycji. Szwedzka kultura, mimo że bogata w piękne baśnie, wierzenia ludowe oraz pobudzające wyobraźnię rytuały nie rozwinęła nigdy konkretnej kultury kulinarnej.
Wśród młodych Szwedów można nawet często usłyszeć opinię, że „tradycyjne jedzenie” kojarzy im się głównie z egzotycznymi potrawami gotowanymi przez imigrantów przybywających do Skandynawii z najróżniejszych zakątków świata, ponieważ od dzieciństwa falafele, kebaby i najróżniejsze azjatyckie potrawy były obecne w ich życiu mocniej niż tradycyjne szwedzkie pulpeciki.
Fika to bardzo przyjemny i relaksujący rytuał nie tylko dla Szwedów
Jak widać, fika nie ma szczególnie sztywnych zasad, jeżeli jednak pokusicie się o upieczenie cynamonowych bułeczek i zaparzycie trochę dobrej kawy, to relaksujący efekt gwarantowany.
A jeżeli w przyszłości planujecie wyjazd do jednej ze skandynawskich stolic, to dajcie znać - chętnie wskażemy Wam miejsca, gdzie będziecie mogli doświadczyć smaków wyznaczających trendy w kawowej rewolucji w Europie!
Jak pije się kawę specialty w Szwecji?
Bądźcie tylko przygotowani na to, że Szwecja to kraj płynący raczej kawą z filtra - to jak jasno palone są ziarna w najpopularniejszych szwedzkich palarniach budzi czasem kontrowersje pośród polskich baristów i roasterów, ale zaufajcie nam - byliśmy, piliśmy, Szwedzi wiedzą co robią ;-).
Szwecja to kraj, w którym dużą popularnością cieszą się kawy z filtra (przelewowe). Wiele skandynawskich palarni, to palarnie kaw specialty o wysokiej jakości. Niejedna włoska palarnia mogłaby czerpać z nich wzór.
Jak zwykle zapraszamy Was też do naszego sklepu internetowego, gdzie czekają na Was zarówno jasno palone kawy specialty, jak i staranie wyselekcjonowane mieszanki przeznaczone do codziennego „fikowania”.