Oryginalna kawa po wietnamsku. Przepis, który Was zaskoczy!
Podczas kiedy kawosze w naszym kręgu kulturowym głowią się nad tym czy powinno dodawać się mleko do kawy, bariści w dalekiej Azji południowo-wschodniej serwują swoim klientom napary z dodatkiem dużo bardziej kontrowersyjnych składników. Co kryje w sobie kawa po wietnamsku?
Kraje azjatyckie słusznie kojarzą się nam raczej z naparami herbacianymi niż z kawą. Europejska tradycja kawowa jest na tyle wielobarwna i zawiła, że często nie przychodzi nam nawet do głowy, żeby zainteresować się jak nasz ulubiony napar przyrządza się w innych częściach świata. A jak się okazuje, czekają tam nie lada niespodzianki!
Parzenie kawy po wietnamsku to tradycja odróżniająca się od naszej zarówno samą metodą zaparzania (Wietnamczycy mają swój własny dripper o nazwie phin) gatunkiem używanych ziaren, a także nietypowymi dodatkami, czy raczej substytutami mleka.
Krótka, ale pełna sukcesów historia kawy w Wietnamie
Kawa po wietnamsku ma dość krótką historię, ponieważ sadzonki kawowca pojawiły się w tym kraju dopiero w roku 1857, sprowadzone przez francuskiego misjonarza. Wietnamski klimat pozwolił jednak na bardzo szybki rozwój upraw i po upływie paru dekad kawowe plantacje były już obecne w całym kraju.
Właściwy boom w wietnamski przemyśle kawowym nastąpił jednak dopiero pod koniec lat 80tych ubiegłego wieku, kiedy to rządowe reformy ekonomiczne umożliwiły farmerom eksport owoców ich pracy. Wietnam zaczął naprawdę z wysokiego C, ponieważ już parę lat później uplasował się on na drugim miejscu na liście światowych producentów kawy i nadal na tym miejscu pozostaje!
Wietnamski przemysł odpowiedzialny jest za 20% światowej produkcji kawy, a konkretniej za około 40% światowej produkcji robusty, która w tym kraju jest dużo popularniejsza niż arabica.
Zostawmy jednak liczby za sobą i przejdźmy do konkretów. Jak zrobić kawę po wietnamsku? Opowiemy Wam o tym już niebawem, a na razie uchylimy rąbka tajemnicy i przedstawimy Wam wspomniany już tajemniczy składnik. Czym zaradni wietnamscy bariści doprawiali swoją kawę, kiedy brakowało mleka? Odpowiedź jest naprawdę zaskakująca!
Kawa po wietnamsku - napój z nietypowym składnikiem
Nie trzymając Was dłużej w niepewności, odpowiedź to... jajko! Naprawdę ;-) nie jest jednak tak źle jak moglibyście sobie wyobrażać - nie jest to kawa z pływającą jajecznicą, a raczej z mieszanką, która u nas znana jest jako kogel-mogel.
To co, skusicie się na sprawdzenie czy kawa z jajkiem po wietnamsku trafi w Wasze gusta? Jeżeli obawiacie się, że z takim dodatkiem będzie ona zbyt słodka, to mamy dla Was dobrą wiadomość. Jak powstała kawa po wietnamsku?
Przepis, który Wam zaprezentujemy został opracowany głównie ze względu na wysoką gorycz, jaką charakteryzuje się uprawiana w Wietnamie robusta. My również dobierzemy odpowiednio goryczkową kawę, i dzięki temu balans słodyczy będzie w sam raz.
PRZECZYTAJ TEŻ: Jak zrobić kawę bez ekspresu? Poznajcie alternatywne metody parzenia kawy!
Kawa po wietnamsku - przepis, który warto wypróbować
Skoro historię mamy już za sobą, czas zabrać się za przygotowywanie niezbędnych produktów. Co będzie potrzebne? Lista składników nie jest szczególnie wymagająca, natomiast wedle tradycyjnej receptury kawa powinna być tu przygotowana we wspomnianym wietnamskim dripperze phin. Nie jest to jednak łatwo dostępne akcesorium, dlatego zdecydowaliśmy się zmodyfikować nieco przepis, tak aby można było z niego skorzystać bez wyprawy do dalekiej Azji ;-).
Składniki:
- 300ml świeżo zaparzonej mocnej kawy
- 1 żółtko
- 4 łyżeczki skondensowanego mleka
- Zaparz 300ml ciemno palonej kawy w kawiarce lub ekspresie ciśnieniowym
- Do żółtka dodaj skondensowane mleko i ubijaj aż piana podwoi swoją objętość
- Wlej do dwóch filiżanek po 100ml kawy, następnie dodaj do nich ubitą masę i na zakończenie dodaj resztę kawy.
Kawa po wietnamsku gotowa! Najlepiej będzie smakować, jeżeli przed wypiciem delikatnie ją zamieszacie, tak aby piana połączyła się z intensywną kawą. A propos kawy, jakie ziarno z naszej oferty najlepiej sprawdzi się w tym przepisie?
Do przepisu doskonale nada się ciemno palona wersja kawy z Hondurasu. To 100% Arabica i ma naprawdę wielu fanów w tej wersji w naszej palarni.
Jeżeli jednak chcielibyście się poczuć całkiem wietnamsko, to możemy Wam polecić naszą robustę z Wietnamu! To kawa o naprawdę mocnych doznaniach smakowych, ale nie doszukujcie się w niej subtelnych nut. Raczej traficie tam na ostry smak o gorzkim pochodzeniu i korzennych - wymagających nutach.
Bardziej szlachetną alternatywą pochodzącą z tego samego regionu będą kawy indyjskie . To klasyki DARVEA, szczególnie cenione przez fanów mocniejszych kawowych wrażeń.
To kawy bardzo goryczkowe, charakteryzujące się nutami przypraw korzennych i typową dla regionu ziemistością. Pite jako kawa czarna mogą się okazać zbyt intensywne nawet dla wytrawnych kawoszy, natomiast świetnie sprawdzą się jako podstawa kaw mlecznych, czy właśnie takich słodkich eksperymentów jak kawa po wietnamsku.
PRZECZYTAJ TEŻ: Jaka kawa do ekspresu jest najlepsza? Sprawdźcie nasze propozycje!
Z czym kawa po wietnamsku smakuje najlepiej?
Kawa z naszego dzisiejszego przepisu świetnie sprawdzi się jako samodzielny deser, z uwagi na zbalansowaną, ale nadal wyraźnie zaznaczoną słodycz, oraz gęstą, kremową teksturę. Pozwoli Wam to też na pełne skupienie na tym oryginalnym smaku.
Jeżeli chcecie jednak podać ją razem z innym kawowym deserem, to sugerujemy przede wszystkim kawowy biszkopt, którego subtelny gorzkawy posmak wspaniale zgra się z naszą kawą. No i szybko się go przygotowuje, a w obecnym sezonie im mniej czasu musimy spędzać przy piekarniku, tym lepiej ;-).
Na bardziej gorące dni sprawdzą się również kawowe lody, które poza przyjemnym kawowo-śmietankowym smakiem przyniosą też nieco upragnionej ochłody. Zajmują one nieco więcej czasu niż biszkopt, ale możecie być pewni, że takiemu deserowi w upalne popołudnie nikt się nie oprze. Wybór pozostawiamy Wam!
Przygotujcie wyjątkową kawę po wietnamsku w swoim domu!
Zrozumiemy, jeżeli kawa z jajkiem okaże się dla Was zbyt ekscentrycznym pomysłem, jednak mimo wszystko zachęcamy Was do wypróbowania go. A nuż odkryjecie dzięki temu swój nowy ulubiony kawowy deser! Albo smykałkę do eksperymentów ;-).
Zapraszamy Was też do naszego sklepu internetowego, gdzie znajdziecie zawsze świeżo wypalone ziarna z wszystkich kawowych regionów świata, niezbędne akcesoria do zaparzania a także rzemieślnicze słodycze i mieszanki herbaciane, jeżeli raz na jakiś czas lubicie urozmaić swoje naparowe zwyczaje.